Szczęście.

Nie wiem co mnie tak ostatnio wzięło na to szczęście, chyba jestem w takim momencie swojego życia, w którym chce je Tworzyć z całą świadomością i odpowiedzialnością (wpis na ten temat znajdziecie Tutaj), czuć jego smak, i ten słodki, i gorzki.

Napis na tej tablicy powinien być chyba nagłówkiem tego bloga, bo od pewnego czasu jest nagłówkiem mojego życia. Od mniej więcej roku skrupulatnie staram się układać swoja drogę, cegiełka po cegiełce, nie mam pojęcia co spotka mnie na końcu, ale droga jest na tyle fascynująca, że nie zaprzątam sobie tym teraz głowy. Nie chodzi mi o to, że nie stawiam sobie w życiu celów, oczywiście, że stawiam, ale staram się działać metodą małych kroczków, czyli "cel ostateczny" rozbić, na kilka, kilkanaście mniejszych celów, które jestem w stanie w danej chwili realizować.

Tworzenie "drogi szczęścia" wymagało i ciągle wymaga, ode mnie sporo pracy, ale satysfakcja jest nieziemska.
Właściwie w każdym aspekcie musiałam nad czymś popracować, spojrzeć z innej perspektywy czy nawet wrócić do patrzenia na życie z perspektywy, którą miałam przed wydarzeniami, które na pewien czas zatruły moje życie i przez które zboczyłam z drogi szczęścia.



Po pierwsze, musiałam od początku zbudować miłość własną, spojrzeć na siebie racjonalnie, poznać i ocenić swoje wady i zalety, znowu się ze sobą zaprzyjaźnić. Także pojęcie miłości do innych wymagało sporego przedefiniowania, czy raczej w tym przypadku odkopania i powrotu do mojego starego postrzegania miłości ( piszę o tym tutaj).

Po drugie świadomość ciała, czyli świadoma pielęgnacja i świadome odżywianie. To nie jest post na ten temat, ale tak myślę, że chyba zacznę wrzucać od czasu do czasu co ciekawsze rzeczy na temat dbania o siebie i odżywiania, zrobi się lifestylowo, no ale w końcu w zdrowym Ciele zdrowy duch :) Tak pokrótce w pielęgnacji i odżywianiu bazuję na tym, żeby było prosto, zdrowo i w zgodzie z samym sobą, czyli nic na siłę i dlatego, że ktoś powiedział, że jest super, skoro dla mojego ciała nie jest super.

Trzecią cegiełką jest praca nad sobą. Staram się lepiej poznać siebie. Po części temu też służy ten blog. Dużo ze sobą rozmawiam, zadaję sobie dużo pytań, słucham co ma mi do powiedzenia mój wewnętrzny głos, zwracam większa uwagę na intuicję, którą przez lata tak skutecznie ignorowałam. Nauczyłam się wyrażać swoje zdanie, bronic go, nie potrafię powiedzieć kiedy, ale w którymś momencie coś pękło i stałam się bardziej asertywna. Może nie jest to jeszcze mistrzostwo świata, ale rzadziej myślę, "okej zrobię to o co mnie prosisz, chociaż miałam inne plany, nie chcę żeby było Ci przykro, że Ci odmawiam". Bardziej racjonalnie oceniam koszty, czyli Tobie będzie przez dwie minuty przykro, ale ja zawalę pracę zaliczeniową i w tedy dopiero będzie przykro. Uczę się zdrowego egoizmu i tego, że moje potrzeby też są ważne.

Czwartą niesamowicie ważną rzeczą było uświadomienie sobie, że nie wszystko jest moja winą, że w relacji nie muszę być zawsze kozłem ofiarnym. W relacji w cale nie musi go być. Jestem odpowiedzialna za swoje czyny i słowa, ale nie za czyny i słowa innych ludzi.

Piąte, staram się czerpać radość z codziennych przyjemności, jeszcze czasami muszę sobie o tym przypominać, ale mam nadzieję, że wejdzie mi w nawyk. Na przykład wkładam do ust kostkę czekolady i zwracam szczególną uwagę  na jej zapach, smak, jak mój język odbiera jej kształt, to jak się rozpływa, temperaturę itp. W tym konkretnym przypadku jest tez walor dietetyczny, jak dasz sobie czas na poczucie smaku potrawy to nie zjesz całej paczki ciastek, albo tabliczki czekolady, całkiem niewielka ilość da w zmysłach eksplozję, a nie tylko poczucie zasłodzenia jak po wciągnięciu całej tabliczki :)

W sumie to tylko taki wstęp i najważniejsze zmiany jakie zaprowadziłam w swoim życiu. "Droga szczęścia" to przede wszystkim świadomość otaczającego świata, tworzenia sobie środowiska, czyli ludzi miejsc i zdarzeń, które dają nam miłość, satysfakcje i szczęście, dla każdego to oznacza co innego, najważniejsze to żyć w zgodzie z sobą i tego się uczę każdego dnia:)

PS: Zdjęcia nie należ do mnie:)

Bywajcie.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia