Poniedziałkowy Zielnik: Czystek


Moją ideą przy powstawaniu tego bloga było przede wszystkim uporządkowanie całej masy rzeczy, które błąkają się w milionach plików, folderów, zeszytów, notesów i karteluszek, krótko mówiąc zebranie do kupy tego co mnie interesuje i rozwijać to na bieżąco. Pomyślałam, że blog będzie tutaj fajnym do tego narzędziem, ponieważ sukcesywnie będzie się on rozwijał razem ze mną i w dodatku w każdej chwili będę mogła do czegoś wrócić. Krótko mówiąc notatnik idealny!

Musze przyznać, że trochę temat zaniedbałam, bo pisałam tylko jak mi się przypomni i tylko w jednym zakresie. A zainteresowań mam dużo, dużo więcej niż tylko psychologia i rozwój osobisty.

Co prawda zrobi się tu trochę bałaganu, kiedy zacznę pisać o rzeczach totalnie z różnej beczki (chociaż mają pewien wspólny mianownik, zaraz powiem jaki), ale w końcu co to za książka, która ma tylko jeden wątek?! No, a że nawet w chaosie powinien być pewien porządek, postanowiłam narzucić sobie pewien plan działania:

                                  
Na początek Poniedziałkowy Zielnik: Jako, że samodzielnie, w domu, uczę się co nieco na temat właściwości ziół i roślin i coraz więcej zagłębiam się w tematy kosmetyki i medycyny naturalnej nie może jej tutaj zabraknąć. Uważam, że temat jest bardzo interesujący, a ja osobiście odczuwam niesamowitą satysfakcję kiedy ładną cerę i dobre zdrowie zawdzięczam świadomemu doborowi składników, a nie suplementom diety i kremom ze sklepu. Nie mówię, że kosmetyki z drogerii są złe, są wśród nich totalne cuda, a najważniejsza jest świadomość tego co funduję swojej skórze.

W przyszłości planuję sukcesywnie wprowadzić jeszcze inne "bloki tematyczne", na razie sprawdzę jak wyjdzie mi trzymanie się ściśle jednego plus wrzucanie co jakiś czas innych postów. Chyba czas narzucić sobie w życiu pewien rygor i systematyczność, a nie robić wszystko zrywami, bo jak muszę zrobić wszystko na raz to nawet jeśli są to rzeczy, które lubię to nie odczuwam takiej przyjemności z ich robienia.

Teraz czas na wspomniany wcześniej wspólny mianownik. Świadomość. Szczęście. Równowaga. Ależ jestem ostatnio monotematyczna :) W każdym razie większość moich zainteresowań mimo, ze na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą wiele wspólnego ( psychologia, rozwój, zielarstwo, gotowanie, kosmetyka naturalna itd.) łączą ze sobą te trzy hasła. Chcę być swoim przyjacielem, znać siebie i żeby mój dom, którym jest moje ciało był przytulny, czysty i zdrowy.

Ależ się rozpisałam, a miały być dwa zdania wstępu :)












Czas na CZYSTEK!

Czystek jest cudowny! Dlaczego?

1. Jak sama nazwa wskazuje, oczyszcza i odkaża organizm.
2. Działa przeciwzapalnie i wzmacnia odporność.
3. Skutecznie walczy z bakteriami, wirusami i grzybami.
4. Polecany podczas leczenia boreliozy i nowotworów.
5. Jest źródłem silnych antyoksydantów = zdrowie + opóźnienie starzenia.
6. Pomaga w leczeniu problemów skórnych takich jak trądzik czy egzema.
7. Pomaga leczyć przeziębienie i grypę.
8. Zimniejsza reakcje alergiczne.
9. Działa jak naturalny energetyk.

Brzmi cudownie i niewiarygodnie? To wszystko zasługa zawartych w czystku polifenoli czyli substancji roślinnych mających silne działanie antyoksydacyjne i stymulujące układ odpornościowy.

Herbatkę z czysta zalewamy wrzątkiem i parzymy kilka minut. Ma bardzo przyjemny, delikatny kwiatowy smak i zapach, więc nawet jeśli ktoś nie jest fanem picia "ziółek" powinien dać się do niego przekonać.

Ja zaczęłam pić czystek niedawno, ale już widzę jego niewiarygodne działanie, już po trzech dniach zauważyłam znaczącą poprawę cery, które nie wiedzieć czemu, po podróży bardzo mi się skiepściła. Z dnia na dzień, zaczęłam mieć trądzik, którego nigdy wcześniej nie miałam, i przez dwa tygodnie, na miejsce jednej zaleczonej niespodzianki pojawiały się trzy nowe. W tedy odkryłam czystek i po trzech dniach cera się uspokoiła, zostały tylko drobne blizny które rozjaśniam woda pietruszkową.

Podsumowując:
Picie czystka = zdrowie + energia + młodość :)



PS: Zdjęcia nie należą do mnie :)

Bywajcie.




Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia