Zamień chemię na jedzenia.


Już jakiś czas temu wpadła mi w ręce, popularna ostatnio książka Julii Bator "Zamień chemię na jedzenie".

Bardzo spodobało mi się, że nie jest to kolejna książka typu "zrezygnuj z tego, tego i tamtego, a tamto to trucizna" po których zazwyczaj w głowie szumi pytanie"to co mam jeść, do cholery?!"

Książka skonstruowana jest jako elementarz zdrowego odżywiania i podstaw marketowego survivalu. Daje solidne podstawy do tego, aby w zwykłym super markecie kupić najlepszej jakości produkty jak to tylko możliwe i nie zbankrutować. Bo łatwiej jest powiedzieć rób wszystkie zakupy w eko sklepie niż rzeczywiście to zrobić. 

W moim odczuciu ta książka wychodzi na przeciw potrzebom współczesnego konsumenta, który staje się coraz bardziej świadomy, ale na początku swojej drogi jest często mocno skołowany. Podaje wskazówki, które łatwo można wcielić w codzienne życie.

Co w niej znajdziemy?
Przede wszystkim opisane w zrozumiałym języku dodatki do żywności używane przez producentów i to czy są szkodliwe, czy nie.

Przepisy na proste, zdrowe jedzenie oraz na rzeczy, które można tanio i łatwo zrobić samemu w domu zamiast kupować je za ciężki pieniądze. 

Sposoby na taką obróbkę i przechowywanie żywności aby jak najmniej jej zaszkodzić.

Kilka garści porad na temat zdrowego odżywania.

Wyjaśnienie jakie materiały i dlaczego mogą mieć kontakt z żywnością, a które nie powinny.

I jeszcze trochę cudów.

Jestem nią pozytywnie zaskoczona, bo obawiałam się, ze jest przereklamowana, a tu okazało się, ze to na prawdę konkretna dawka wiedzy.

Bardzo polecam.

Bywajcie :)


Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia