Jak radzić sobie z codziennością





Jest w życiu pewna, ważna do odrobienia lekcja, jeśli często czujesz się jak ofiara, a nie chcesz się tak czuć. Czasami wydaje się, że życia wymyka się spod kontroli, że wisi nad nami jakieś fatum, pech, czy cokolwiek, co sprawia, że wszystko nie idzie.

Tą lekcją jest nastawianie i idąca za nim reakcja na zdarzenia życiowe.

Z każdej strony wylewa się paćka o nastawieniu, że ono jest takie strasznie ważne, że od niego wszystko zależy. No i jakoś tak próbowałam się „nastawiać”, ale różnie to wychodziło. Dopiero jak zaczęłam medytować, to skumałam, o co chodzi. Nie chcę pisać, że o co „tak naprawdę” chodzi, bo być może dla każdego to wygląda trochę inaczej, a ja dziś opiszę, co się zmieniło w moim nastawieniu. Dlaczego wcześniej działała wyrywkowo, a teraz działa i co to znaczy, że działa.

Kiedyś moje pozytywne nastawianie polegało na tym, że starałam się widzieć pozytywy sytuacji. Problem w tym, że nie każda sytuacja ma jakieś pozytywy, a nawet jeśli ma, to nie zawsze przydają się one, żeby je rozwiązać. Oznacza to, że moje nastawienie ukierunkowane było zewnętrznie, na rzeczy, na które nie mam żadnego wpływu. Wmawiałam sobie, że beznadziejne sytuacje nie są takie złe i dzisiaj wydaje mi się, że gdzieś z tyłu głowy liczyłam na to, że skoro się tak dobrze „nastawiam”, to zaraz wjedzie rycerz i zabije smoka". Co się oczywiście nigdy nie zdarzało, a ja z tych sytuacji spadałam raz na cztery łapy, a raz na grzbiet, bywało różnie.

To, co się zmieniło to miejsce, w które ukierunkowane jest moje nastawienie. Nie wierzę już, że sytuacja jest lepsza, niż mi się wydaje, albo że zostanę magicznie wybawiona. Wierzę w racjonalny osąd. Staram się zobaczyć, jak dany problem rzeczywiście wygląda (na tyle o ile pozwala mi moja percepcja). Sprawdzam plusy i minusy, ale nie wymyślam żadnych na siłę. A dobre nastawienie mam do siebie. Do swoich możliwości. Wierzę, że mam w sobie to, czego potrzebuję, aby sobie poradzić, a jak nie mam to, że potrafię to zdobyć.

Nie wiem, czy widzicie różnicę. Rozumowo nie jest może zbyt wielka, ale życiowo kolosalna, bo daje poczucie sprawczości i odpowiedzialności, które są dla mnie jednymi z głównych sił napędowych działania i dobrego życia w ogóle.

Wbrew obiegowej opinii nastawienie to nie są różowe okulary, przez które mamy patrzeć na świat na wyrywki jak nam pasuje. Nastawienie to postawa. A postawa to jest coś głęboko w nas zakorzenionego. Postawa to podstawa, z której wypływają nasze działania, reakcje, emocje, sposób, w jaki myślimy. 


Więc jeżeli moją podstawą jest wiara we własne możliwości, poczucie sprawczości i odpowiedzialności to zabiorę się za rozwiązywanie problemów w zupełnie inny sposób, niż wtedy kiedy sądzę, że to sytuacja ma nade mną władzę, jestem zależna, od tego, co się wydarzy i powinnam czekać na cud, czyż nie? 

Nie jest tak, że ze zmianą nastawianie wszystkie problemy się rozwiążą, ale pewne rzeczy przestaniesz postrzegać jak problemy, a innymi po prostu się zajmiesz, kiedy trzeba i jak trzeba. 

Teraz powinnam napisać tutaj jakieś ćwiczenie jak to dobre nastawienie zbudować, ale nie zrobię tego, bo go nie znam.

To codzienność jest ćwiczeniem.
Everyday struggle.
I choć czasami się nie chce albo przychodzi paraliżujący lęk, to warto.
Cholera warto!

Bywajcie!


Dziękuję Ci za przeczytanie tego artykułu — włożyłam dużo czasu i energii w stworzenie go dla Ciebie. Dlatego będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad! Bez znaku od Ciebie, ten blog nie jest kompletny.
  • Zostaw komentarz na Facebook'u — Twoje przemyślenia, wnioski i doświadczenia są dla mnie bardzo cenne, dzięki nim mogę tworzyć artykuły o tym, co jest dla Ciebie interesujące i przydatne.
  • Podaj dalej! - jeśli to, co piszę, coś w Tobie ruszyło, albo Ci pomogło, podziel się tym ze swoimi znajomymi, może oni też znajda tu coś dla siebie.
  • Wpadnij na Instagrama — jeśli jesteś ciekaw, jak wygląda codzienne życie, autorki tych wszystkich mądrych wywodów, zajrzyj tutaj. A jeśli szukasz kopa do działania, zajrzyj do mojego rocznego wyzwania rysunkowego, znajdziesz tu codzienną dawkę motywacji!
  • Zajrzyj na Facebook'a — dzięki fanpage'owi będziesz na bieżąco z najświeższymi artykułami, znajdziesz tu też linki do ciekawych materiałów i miejsce do dyskusji na około-egzystencjalne tematy :)
Stay tuned!




Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia