SŁOWA TWORZĄ RZECZYWISTOŚĆ cz.2


W poprzednim poście pisałam o tym, jak sposób w jaki mówimy, może wpływać na nasze codzienne życie. Dzisiaj czas na to jak to, co i jak mówimy, wpływa na nasz świat wewnętrzny.

Ile razy słyszałeś:
- kochaj siebie,
- akceptuj siebie etc.?

Wszystko pięknie, ładnie. Jest tylko jedno ALE. Mało kto mówi jak to zrobić.

Nie wiem jak Wy, ale jak ja sobie nakażę siebie kochać, to nie sprawia nagle, że siebie kocham.
Tak samo nakaz akceptacji nie powoduje, że akceptuję siebie w 100%, ot tak na zawołanie.

Dzisiaj o jednej z wielu metod na miłość i akceptację do nas samych.

Mów do siebie czule.

Łatwe i niełatwe jednocześnie.
Łatwe, ponieważ można zacząć stosować to, natychmiast.
Niełatwe, bo trzeba o tym pamiętać.
Przede wszystkim w sytuacjach, w których pamiętać trudno.

Czy wsłuchiwaliście się kiedyś w ten cichy głosik w swojej głowie? Co i w jaki sposób Ci on mówi, kiedy coś Ci się uda? Jest z Ciebie zadowolony, czy mówi, że miałeś więcej szczęścia niż rozumu.

A co mówi, kiedy coś nie wyjdzie? Pociesza Cię, pomaga się poskładać i wyciągnąć wnioski na przyszłość? Czy wyzywa Cię od idiotów, nieudaczników i przegranych?

Tym głosem komunikują się z nami nasze przekonania, obawy, pragnienia, potrzeby.
To w jaki sposób przemawia trenowałeś przez całe swoje życie, aż do tego momentu. Składa się na niego wszystko co przeżyłeś i co kiedykolwiek usłyszałeś. Głównie to, co mówili Twoi najbliżsi kiedy byłeś mały. Pamiętasz ich reakcje na Twoje dokonania? Prawdopodobnie mówisz do siebie ich słowami.

Ale to nie jest czas ani miejsce aby dojść do wniosku, że jestem zjebany a wżyciu mi się nie układa bo moi rodzice to, to i tamto. Odpuść im. To też ludzie. Bez względu na to czy Cię wspierali, krzywdzili czy olewali, weź z tego co najlepsze i idź dalej SWOJĄ drogą.

Mam dość zrzucania wszystkiego na to co działo się w dzieciństwie.
Jestem dorosła, biorę odpowiedzialność za swoje życie, jestem świadoma, więc do roboty samoloty!

1. Wypisz minimum 10 rzeczy, które w sobie lubisz, na karteczce. Noś ją w portfelu.

2. Za każdym razem gdy spojrzysz w lustro, wysil się trochę i znajdź w sobie coś mega.

3. Doceniaj siebie i swoje osiągnięcia. Przestań sobie powtarzać, że miałeś szczęście, to był przypadek, albo zaprzeczać gdy ktoś daje Ci komplement.  Bierz odpowiedzialność za swoje powodzenia i mocne strony.

4. Nie katuj się za niepowodzenia. To Ci nic nie da, tylko stracisz czas i dobry humor. Wyciągaj z nich naukę, bo po to są w naszym życiu. Bierz odpowiedzialność za swoje niepowodzenia.

5. Przestań rozkminiać, zastanawiać się i analizować. Po prostu rób swoje.

6. Przestań liczyć na to, że ktoś Cię zmotywuje i nakręci do działania. Wykształć w sobie dialog wewnętrzny, który podciąga Cię w górę, a nie spycha w dół.  Jak dokładnie to zrobić dowiesz się w kolejnym poście :))


"Bycie życzliwym dla siebie - w myślach, słowach i czynach - jest równie ważne jak bycie życzliwym dla innych"

Bywajcie :)


Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia